Lovely,paleta cieni Choco Bons, swatche i moja opinia
Nie miałam w planach zakupu tej paletki, choć wiem, że zachwalały ją "guru" makijażowe polskiego YouTube, jednak co tu zrobić, jak niemal sama wpadła mi w ręce? Będąc w Rossmannie natrafiłam własnie na tą paletę, ostatnią sztukę, dodatkowo w sporej promocji, choć jej cena regularna to 19.99. Oczywiście uznałam, że za taką cenę( niestety nie pamiętam już dokładnie jaką, ale kilkunastu złotych) to muszę ją sprawdzić. Chwalono ją za dobrą pigmentację, łatwe blendowanie, świetny dobór kolorów, a wszystko to za bardzo niską. Jak ja oceniam cienie Choco Bons od Lovely?
MOJA OPINIA:
Gdy po raz pierwszy użyłam tej palety cieni, niedowierzałam, że za tak śmieszną cenę można nabyć tak dobre jakościowo cienie, jednocześnie cieszyłam się, że na nią trafiłam. To co mogłoby kosztować krocie, możemy znaleźć w Rossmannie w cenie regularnej za 20 złotych. Nie raz trafiłam (zapewne wy również) na cienie- buble, które nie były tanie, a tu marka Lovely wprowadza rewelacyjne cienie za śmieszne pieniądze.
Po kolei:
Pigmentacja jest świetna. Cienie są mocno napigmentowane, nałożone na oko wyglądają jak w opakowaniu. W zasadzie to trzeba uważać z ich aplikacją, aby nie przesadzić, jeśli mamy zamiar wykonać delikatny makijaż. Lepiej cienie stopniowo dołożyć- z czym tutaj nie mamy problemu, niż przesadzić. Obawiałam się, że pigment będzie na tyle słaby, że zamiast koloru pojawią się na powiece delikatne mgiełki o nieokreślonej barwie, a jasne odcienie wcale nie będą widoczne. Jakże się myliłam.....:)
Po drugie, konsystencja cieni jest dość kremowa i jak to producent opisuje "easy to blend", czyli łatwa do blendowania. To prawda, wszystko pięknie się rozciera, nie tworzą plam i możemy stopniować ilość nakładanych warstw. Jedyny malutki minus, który w zasadzie mi nie przeszkadza to drobne osypywanie, które przy takim pigmencie jest wybaczalne i zrozumiałe.
Kolejny aspekt to trwałość. Tu znowu wielkie zaskoczenie. Mój pierwszy makijaż tą paletą cieni nosiłam cały dzień. Późnym wieczorem wzięłam lusterko do ręki, aby sprawdzić czy cokolwiek zostało z mojego makijażu oka, a tu szok. Cienie w stanie nienaruszonym, zero zrolowania, pełny pigment, żadnych prześwitów. Dodam, że nie zastosowałam pod cienie żadnej bazy, a moje powieki nie są "tłuste".
Kolorystyka Choco Bons jest bardzo przemyślana i daje nam możliwość wykonania, zarówno dziennych jak i wieczorowych makijaży. Dodam, że wszystkie cienie są matowe.Dwa ostatnie, mniej ważne sprawy, o których chce tu wspomnieć to :
- zapach, niby czekoladowy, jak dla mnie troszkę sztuczny, choć mało wyczuwalny
- opakowanie, nieco tandetne, plastikowe i paleta mogłaby mieć lusterko - no tak, ale ładne opakowanie, z lusterkiem nie kosztowałoby to 20zł... Tak, więc wole tandetne..:)
Podsumowując, Choco Bons to rewelacyjna paleta ośmiu matowych cieni o przemyślanej kolorystyce, o świetnej pigmentacji, przyjemnej w pracy konsystencji za grosze. Szczerze ją Wam polecam, póki jest dostępna, bo podejrzewam, że niebawem może to się zmienić.. Dodam, że Lovely wypuściło jeszcze drugą wersję tej palety, o cieplejszych barwach "Desire peach".
OCENA:
6/6
podobają mi się te brązy, ja najbardziej lubię perłowe cienie
OdpowiedzUsuńracja są piękne:)
UsuńA miałam zacząć oszczędzać... Może od marca?...
OdpowiedzUsuńhehe no może:)
UsuńCiekawa ta paleta ;) Choć ten niebieski pozostałby u mnie nietknięty ;) Poza tym mam już sporo podobnych odcieni ;) Więc raczej się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńczasem można zaszaleć z tym niebieskim:)
UsuńPodobają mi się trzy pierwsze kolorki :)
OdpowiedzUsuńno tak, najbardziej neutralne:)
UsuńCiekawe kolory :)
OdpowiedzUsuńCzekam aż upoluję ją na jakiejś promocji <3
OdpowiedzUsuńhaha tak jak ja:)
UsuńŚliczna ta paletka, kolory bardzo ładne zwłaszcza cztery pierwsze:) Jestem ciekawa drugiej wersji paletki:)Obserwuję:)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńFajniutka paletka i przyjemne kolorki, lubię takie .
OdpowiedzUsuńnie dość, że tania to jeszcze dobra:)
UsuńPierwsze cztery kolory zużyłabym do zera pewnie :)
OdpowiedzUsuńhaha:)
UsuńWidzisz, znowu do Ciebie trafiłam :) ta paletka aż się prosi o sesję makijażową ;) ostatnio jej w łapkach nie miałam :S
OdpowiedzUsuńDuzo osób ją sobie chwali, nawet Maxi :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie zbyt odważna, wolę nudziakowe kolory. :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w paletce cieni Lovely Choco Bons - te kolory są absolutnie cudowne!
OdpowiedzUsuń